GSS - etap 9
Autor: Jarosław Potempa | Utworzono: 28 listopad 2013 | Kategoria: GSSGSS Etap 9 Skład wyprawy:
Marek H. Andrzej O. i Jarek P.
Etap 9 Dnia 06.07.2013 r
Ten etap GSS postanawiamy przejść w jeden dzień. Startujemy tradycyjnie z miejsca w którym miesiąc wcześniej zakończyliśmy wędrówkę czyli z pod kościoła w Kałkowie. Aby się tu dostać musimy oczywiście wyjechać dzień wcześniej by dostać się do Nysy skąd wcześnie rano taksówką dojeżdżamy do Kałkowa, innych możliwości dojazdu nie ma. Plan się udaje i o godz. 6.00 jesteśmy już na szlaku ! Przed nami 25 km odcinek do Głuchołaz. Wiedzie on w większości polami i słynie z tego że jest fatalnie oznakowany. Jest więc wyzwaniem w sam raz dla nas. Biorąc pod uwagę ten fakt, Andrzej O. zaopatrzył nas w odbitki map poszczególnych fragmentów trasy. Ruszyliśmy z Kałkowa asfaltem do miejscowości Łąka. Nie było wcale źle. Oznakowanie w miarę dobre. Postawiono nawet tablice informacyjną z mapą regionu oraz zadaszone miejsce postoju z ławeczkami. Dalej szlak szedł polami, następnie brzegiem lasu i łąką. No, tutaj było już gorzej, mapa była konieczna. Na całym odcinku do miejscowości Jarnołtów nie zauważyliśmy znaków…trzeba było się przedzierać przez wysokie i podmokłe trawy. Najgorsze że w trawach atakowały nas roje komarów, w niesamowitych wprost ilościach. Podobnie do następnej miejscowości Sławniowice, choć tu znaki się pojawiały raz na kilka kilometrów ale były ! W Sławniowicach jest tabliczka : Głuchołazy 4 godz.25min. Idziemy więc w dobrym kierunku. Minęliśmy stary kamieniołom i znowu polną ścieżką przez pola docieramy w 1,5 godz. do Gierałcic. Tu napotykamy czynny spożywczak i robimy przerwę na posiłek. Za Gierałcicami droga asfaltowa. Idąc nią wypatrujemy odbicia szlaku w lewo. Na szczęście jest. Ale wszystko wskazuje na to, że tędy dawno nikt nie szedł bo szlak jest totalnie zarośnięty. Przedzieramy się niczym w dżungli, wrażenie to potęgują coraz to nowe chmary zajadle atakujących komarów. Prawdziwa szkoła przetrwania w tropikach nie ma co. W końcu docieramy do polnej drogi i wydostajemy się z zarośli. Przechodząc przez mostek na Białej Głuchołaskiej zbliżamy się do celu dzisiejszej wycieczki. 45 minut później siedzimy już na przystanku autobusowym w Głuchołazach. Przed ostatni etap GSS jest już za nami.